sobota, 26 maja 2012

z niecierpliwości strun spragnionych...

Poczułam jego zapach mijając go przypadkiem na mieście. Nie zobaczył mnie. W klubie jednak nie omieszkał podejść. Odpowiedziałam od niechcenia, i odwróciłam się znacząco w drugą stronę. Ignorowałam. Jednorazowa akcja, która dawno temu się zakończyła. Przeszło mi całkowicie. Nic nie drgnęło. Nic. 

A Twój zapach czuję do teraz. Wiesz, że wczorajsza noc całkowicie zaburzyła mój jako taki porządek? Do tej pory; bez zobowiązań, fajna przygoda, rób co chcesz, spotykamy się tylko dla przyjemności, fajnego spędzenia czasu, tak po prostu. Wczoraj? Byłeś zazdrosny o niego. Ilekroć o nim wspomniałam denerwowałeś się. Pełne zazdrości i zawodu"no to idź do niego" było jednym z najmilszych zdań jakie wczoraj wypowiedziałeś. Zaraz po tym, że bardzo, bardzo, bardzo mnie lubisz. I że może coś... może coś więcej? I że obiecujesz do mnie przyjeżdżać, jak już będziesz tak daleko. Nie wierzę, że przyjedziesz. Wierzę, że lubisz. Nie wierzę, że jestem wyjątkowa i jedyna. Wierzę, że pasujemy do siebie. Nie wierzę w nas jako potencjalną parę. Wierzę w to dziwne coś, co do Ciebie czuję.


noc jest z milczenia skrzydeł ptasich
gwiazdy z mądrości swoich oczu
rozkute w planetarnym czasie
po grzbiecie nieba światło toczą

modlitwa jest z wzniosłości dzwonów

z zadumy kaplic i organów
z różańca wpół uśpionych domów
co na mszę pod kościołem staną

a my z wiecznego niepokoju

z przelotów wiatru, z garści cienia
z brzóz przedwieczornych
które stoją nad cichą rzeką zamyślenia

a my z harmonii i rozdźwięku

 z niecierpliwości strun spragnionych
które od bólu łzami pękną
pod gniewem rozpalonych dłoni



edit;  słucham tego i tęsknota za Nim zżera mnie od środka
dawno nie czułam niczego tak intensywnie, chcę być lepsza, znowu...

27 komentarzy:

  1. Gdybyś była mu całkowicie obojętna a jego słowa były puste to zazdrosny by nie był..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zazdrosna nawet jak mi nie zależy.

      Usuń
  2. hmm, to dziwne, że potrafimy ciągnąć relację z kimś po to, żeby druga osoba była zazdrosna... a przynajmniej to wywnioskowałam z Twojej notki.

    OdpowiedzUsuń
  3. to miłe, gdy ktoś jest o nas zazdrosny

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się przyznam otwarcie - nie mam pojęcia, o co chodzi facetom i prawdopodobnie nigdy ich nie zrozumiem. Jeżeli jest zazdrosny, to chyba mu zależy ;) Jednak to, że mu nie wierzysz... dobrze robisz, oni nie zawsze mówią, to co myślą, a raczej rzadko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o to, że mu nie wierzę. Po prostu bardzo się boję.

      Usuń
    2. Podejdź do tego ostrożnie w takim razie. Niech najpierw pokaże, że mu zależy i że możesz mu wierzyć, w to co mówi.

      Usuń
    3. Nie wiem... Pewnie tak zrobie.

      Usuń
  5. Dlaczego nie wierzysz, że będzie przyjeżdżał? A może jednak...

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiedz mu że tęsknisz..dajcie sobie szanse na bycie potencjalną parą..
    http://tom0rrow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. chcesz być lepsza dla kogoś? nie dla siebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie rozumiem chyba takiego podejścia. ''dla niego'' dla niego to można śniadanie zrobić, a stara się dla siebie moim zdaniem.

      Usuń
    2. nie musisz rozumieć, ani uważać go za słuszne
      każdy żyje według swoich zasad/poglądów i to, że Ty myślisz inaczej, nie znaczy, że możesz negować czyjeś

      nie mam motywacji zmieniać się dla siebie, po prostu mi pasuje to, jaka jestem
      ale wiem, że dla niego chciałabym być jeszcze lepsza, po prostu

      Usuń
    3. wiem, że nie muszę i tego nie robię, po prostu napisałam moje zdanie i tyle.

      Usuń
  8. właśnie pakuję się w taką sytuację. teraz przyjemnie, nie chcę zobowiązań. obawiam się radzącego dalej, które właśnie opisałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie zawsze się tak kończy. Przynajmniej u mnie.

      Usuń
  9. Widzę że mamy dużo zaległości. Dostałaś mojego e-maila, Kochana?
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  10. :)) miło czyta się takie posty...
    takie, w których piszesz o uczuciach wyższych, jakby na chwilę zniknęła ta obojętność... jakbyś chciała się czegoś więcej... czegoś bardziej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy wolą mnie taką, znajomi mówią mi, że jestem ostatnio wyjątkowo szczęśliwa [choć ogólnie jestem dość pogodną osobą] i zadowolona... :)

      Usuń
  11. strach ludzka rzecz, ale czasami trzeba to przezwyciężać. Czasami, bo bywa, że jest to jedyne co powstrzymuje nas przed złym krokiem ;)
    a ja tam jestem zazdrosna, nawet o kogoś na kim mi nie zależy, ale kiedyś się gdzieś zetknęłam ..
    nn na somarket.blog.onet.pl ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem dość zazdrosną osobą. Bardzo mądre słowa o strachu:)

      Usuń