środa, 2 maja 2012

Miss Nobody.

Powiedz mi, jak to jest? Oddajesz swoją duszę i swoje ciało bliskiej osobie - nie ważne, czy to jest kobieta czy mężczyzna. Nie ważne, czy to związek hetero czy homoseksualny. Oddajesz swój największy skarb jakim jest Twoja miłość i masz złudzenie szczęścia. Osiągasz pełnię szczęścia czując, że jest ktoś dla kogo jesteś w stanie zrobić wszystko. Czasami czujesz rozdarcie - czeka Cię milion wyborów. Poświęcasz się, niejednokrotnie zrywając więzi z rodziną dla tej jednej kochanej osoby, dla której jesteś w stanie zrobić wszystko. Na koniec dowiadujesz się, że byłaś tylko na zastępstwo. Że byłaś nikim.

Płaczę jak mała dziewczynka i jestem niesamowicie wstrząśnięta po przeczytaniu książki "Panna Nikt" (autor; Tomek Tryzna).
Nie mogę opanować łez. 

20 komentarzy:

  1. Jak to jest? Nie wiem. Świat jest niesprawiedliwy, że na to pozwala. Ale wiesz co jest najgorsze? Ten człowiek, który cierpi z miłości, zadaje takie samo cierpienie drugiej osobie poprzez egoizm, próbując zapomnieć o tym, co sprawia, że boli. O tej, osobie, która odeszła. Nigdy tego nie zrozumiem. To jedne z tych pytań, które zostają bez odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami ból jest tak wielki, że po prostu dalsze życie jest niemożliwe. Tak jak to było w w/w książce. Polecam gorąco...

      Usuń
    2. Chciałam ją przeczytać. Ale polskie nazwisko mnie odstrasza.

      Usuń
    3. Szablonowe myślenie.

      Usuń
    4. Wiem, zdaję sobie z tego sprawę. Ale jestem strasznie uczulona na punkcie języka polskiego. Trafiałam nie na tych, co trzeba, a teraz nie znalazłam nic, do czego naprawdę by mnie ciągnęło.

      Usuń
    5. Więc czytaj książki, które mają dobre recenzje od wielu ludzi. Po co się tak uprzedzać? Czytałaś Wiśniewskiego np.?

      Usuń
    6. "Samotność w sieci" jedynie. I tak, to już jest coś, co poniekąd tłumi uprzedzenie do Polaków. Ale po więcej nie sięgnęłam. I szczerze mówiąc - na razie nie zamierzam. Czytam polskie autorki, kiedy same przysyłają mi książki.

      Usuń
    7. I jak Ci się S@motność podobała? :)

      Usuń
  2. Też chciałabym ją przeczytać.
    A jak to jest? Sama do końca nie wiem, bo znałam tą granicę nie poświęciłam najważniejszego, nie poświęciłam wszystkiego i z tego właśnie się cieszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na necie chyba nawet jest ebook, bo szukałam ostatnio dla mojej Eweliny;)
      Ja kiedyś byłam w stanie poświęcić.

      Usuń
    2. Ja chyba nie kochałam aż tak mocno, poza tym nie zostawiłabym przyjaciół i rodziny dla faceta.
      A to poszukam sobie potem w necie i może też przeczytam.

      Usuń
    3. Ja raz w życiu kochałam... Najmocniejsze moje uczucie.
      Polecam ;)

      Usuń
    4. Ja też kochałam raz ale jakoś nie dano mi szansy tak do końca i wszystko skończyło się zanim zaczęło.

      Usuń
    5. Mi też nie dano szansy tej ostatniej, której najbardziej potrzebowałam, bo wszystkie inne marnotrawiłam. Też się boisz, że nie pokochasz już nikogo tak bardzo?

      Usuń
  3. oglądałam film bardzo bardzo dawno temu i nawet nie pamiętam czego on dotyczył. zachęciłaś mnie, żeby sięgnąć po książkę, chociaż słyszałam o niej też niepochlebne opinie.
    Cóż, życie jest niesprawiedliwe. niektórzy mają dar do zakochiwania się w nieodpowiednich osobach. inni, chociaż nie są tego warci, spotykają kogoś, kto by zrobił dla nich wszystko z miłości. nie wiem, co mogę napisać. może, że brak wrażliwości i uczuć w człowieku to zabezpieczenie przed miłosnym rozczarowaniem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie film mi się ściąga od dwóch dni i ściągnąć się nie może :D
      zawsze jednak wolałam książkę od filmu :) co do tej - są momenty, które miałam ochotę pominąć, gdyż podchodziły pod fantastykę, czego nie cierpię, aczkolwiek ogółem jest po prostu świetna jak dla mnie!

      brak wrażliwości i uczuć jest jakąś obroną, jednak sama bym takowej nie chciała

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. To ostatnia cecha, jaką bym sobie przypisała. Ale chyba faktycznie coś w tym jest...

      Usuń
  5. przeczytam tą książkę jak moja psychika będzie w lepszym stanie...

    OdpowiedzUsuń