piątek, 27 kwietnia 2012

Pomocy! :)

Misie, jaką komedię romantyczną mi polecacie? :)

5 komentarzy:

  1. Ja tam lubię "Baby są jakieś inne" , ale to nie romantyczne :p
    Dlaczego nie? Miłość na wybiegu? West side story (to takie stare i tak inne, że aż śmieszne)? Pokaż kotku co masz w środku :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj w tej kwestii nie pomogę. Rzygam komediami romantycznymi.
    Mdło się robi od tych miłostek na ekranie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pytanie mnie po prostu znokautowało. Kiedy ostatni raz oglądałam jakąś dobrą komedię romantyczną? Baaardzo dawno. Aż zaczęłam w internecie grzebać, co by coś polecić. Przypomniało mi się "Od wesela do wesela". Nie będę polecać tych w stylu "Tylko mnie kochaj" czy "Zakochana złośnica", bo mnie jakoś to kręci. Ważne również, na jaką okazję jest ten film i z kim do oglądania :) Pięknym filmem dla mnie były "Parasolki z Cherbourga". Co prawda nie jest to typowa komedia romantyczna (raczej melodramat), poza tym wszystkie dialogi są śpiewane. Ale główny motyw muzyczny i końcówka po prostu rozłożyły mnie na łopatki. Zarówno pozytywnie jak i negatywnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. aż tak dużo nie oglądam .. ale może '2 dni w Paryżu' 'Odrobina nieba' 'O północy w Paryżu' i 'Jak się pozbyć cellulitu' ; )
    nn na somarket.blog.onet.pl ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się podpisuję pod komentem Bezimiennej.
    Jedyne co trawię, to Bezsenność w Seattle i Masz Wiadomość.

    OdpowiedzUsuń