Mijam góry radości, doliny zmartwień, przeskakuję rzeki łez. Wpadam w kotliny rozpaczy, by za chwilę dzięki szybkiemu spierwiastkowaniu wypaść na prostoliniowy tor melancholii. Tonę w niej jak w oceanie, czując słony smak NaCl. Mnożę nas przez siebie, dzielę nasze wątpliwości i dodaję kolejny pocałunek podzielony przez odległość serc. Na sinusoidzie euforii skaczę i opadam. Czy istnieje jakiś wzór Sarrusa, gdzie dzięki krzyżówce naszych ciał znajdę rozwiązanie? A może mądry Viète wie, jak nas do siebie dodać, byśmy nie wyszli ujemni? Mnożąc mnie razy Ciebie wychodzi jakiś ułamek, a przecież nie chcemy być dziś podzieleni. Newton coś mówił o oddziaływaniu naszych ciał, lecz Kepler zaraz dodał, że każde z nas ma swoją własną orbitę. A gdyby tak oszukać ich wszystkich i wpaść na jeden tor? Bądźmy hermetyczni razem, nie przepuszczajmy żadnych wątpliwości do siebie. Nie bądźmy jak wapienie, które się rozpuszczają. Czy nie możemy być diamentami? Ja bym we wszystko Ci uwierzyła, nie zważając na naukę, lecz nie dana nam konkluzja.
Właśnie usłyszałam, że jesteśmy równaniem sprzecznym i brak nam rozwiązań.
nigdy nie byłam zbyt dobra z matematyki i innych nauk ścisłych. może dlatego, że nie przyjmuję do świadomości słów ''brak rozwiązania'' i kombinuję, przekręcam, przestawiam, mącę, nie zważając na to, że wszystko to jest tylko bezsensownym błędem. po prostu twierdzę, jak Rodczenko, że eksperyment jest naszym obowiązkiem.
OdpowiedzUsuńa ja muszę być umysłem ścisłym i choć pozwalam sobie na chwile poezji, gdy widzę układ sprzeczny - nie dyskutuję, po prostu idę i obliczam inne zadania...
UsuńPoetka <3
OdpowiedzUsuńprzeanalizuję jeszcze raz ten matematycznie piękny wpis...
Jejku chemia, geografia, matma, fizyka. Dziewczyno zlituj się.... :D Ale pięknie napisałaś, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńszukasz rozwiązania?
powoli się poddaję, olewam
UsuńUsłyszałaś to od niego?
OdpowiedzUsuńnie, od swojej świadomości
UsuńMoże wystarczy poprawić jedną liczbę, by zmienił się wynik?
OdpowiedzUsuńTutaj liczbami jesteśmy my. Więc tak, wystarczy wymienić jedno z nas.
UsuńSmutne to.
UsuńZa dużo matematyki. Czasem uczucie to nie są liczby ani teorie.
OdpowiedzUsuńCzasami nie ma uczucia, pozostaje czysta rachuba zysków i strat.
Usuńjeśli Ci to powiedział, to szkoda czasu
OdpowiedzUsuńnie powiedział
Usuńwięc sama sobie takie rzeczy nie wmawiaj...
UsuńTo, czy będziecie równaniem sprzecznym, zależy tylko od Was.
OdpowiedzUsuń