piątek, 22 czerwca 2012

Spełnione marzenia.

Spełniam swoje marzenia. Wzloty, odloty, zaloty. Całowanie w windzie z kimś, kto mnie pociąga. Spędzenie z nim przyjemnie czasu w wielkim wieżowcu, na szczycie, gdzie z okien widok na panoramę miasta. Poznanie kogoś i zrobienie wszystkiego na co mam ochotę - szaleństwo. Poznanie kogoś na dyskotece, dziki taniec i miła kontynuacja. Wspólne palenie, gdzie on pali, a ja ciągnę wprost z jego ust - i nawzajem. Leżenie z nim na łące, całowanie się pod drzewem i dzikość w plenerze, nad nami cudowne niebo z pięknymi chmurami. Beztroska. Picie piwa w plenerze z paczką dobrych znajomych i z nim, tak by miał dobry kontakt z moimi przyjaciółmi. Totalny odlot z dobrymi ludźmi. Szybka jazda dobrym autem ciemną nocą z nim. Dzika przygoda z tyłu samochodu z kimś o  pięknych oczach. Wychodzenie o nieokreślonych porach, chodzenie w dziwne miejsca i jeżdżenie stopem gdzieś daleko. Wyjazdy do innych miast, zwiedzanie, całowanie się wszędzie gdzie się da. Dzikie przygody w ubikacjach, na klatkach schodowych, na ławkach. On, który przytuli mnie gdy obrażę się na żarty i nazwie mnie swoją małą. Szalone smsy z imprez z najlepszą przyjaciółką. Długie rozmowy o seksie, masturbacji, trójkątach - bez ograniczeń. Ja to wszystko sobie spełniam, tyle rzeczy wydarzyło się w ciągu zaledwie dwóch tygodni... I byłabym cholernie szczęśliwą dziewczyną, gdyby on to była jedna osoba, nie kilka.

Miałam byś dzisiaj na imprezie. Trzech czeka na mnie z niecierpliwością, pewnie dużo by się działo. Zostałam i wyrywam sobie włosy z głowy z tego powodu, kurwa jego mać. Abstynencja do niedzieli, aż się spotkamy i upiję się jego ustami. Bo JEGO ustami upiłam się wczoraj, całkiem przypadkiem. Znowu ich dwóch na raz.

* * *

Gdybyś był, a nie bywał
Raz na jakiś czas
Byłabym wreszcie czyjaś
Nie bezpańska, aż tak

28 komentarzy:

  1. Uważaj, żebyś czasem kiedyś nie żałowała tych przypadkowych przygód.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są na tyle poważne i nigdy takie, bym miała potem jakąś pamiątkę, której mogłabym żałować ;)

      Usuń
    2. Obyś miała rację.
      Lubisz życie, bawisz się nim - zawsze to jakaś koncepcja. Może też spróbuję?

      Usuń
    3. Mam, powoli zmierzam ku niebezpiecznemu, ale jeszcze trochę. Panuję.
      Chcesz spróbować? A nie lepsza jest stabilizacja?

      Usuń
    4. Ty mówisz o stabilizacji? Kapryśna dziewczyna o niebotycznie dużym pokładzie energii?
      Zapewne lepsza, ale często monotonna i nudna.

      Usuń
    5. Tak, bo każdy potrzebuje w życiu czegoś stałego. Ci, którzy żyją szybko i intensywnie może nawet bardziej odczuwają ten niedosyt drugiej osoby, bliskości.
      Ponoć to w związku odnajdujemy największą wolność.

      Usuń
    6. Miłość złapie wszystkich.

      Mylisz się.

      Usuń
  2. Wiesz, lubię Twoje posty. Pochłaniam je i jednocześnie brakuje mi słów, aby odpowiednio je skomentować. :)
    Eej, a ja Ci życzę, żeby "on" był jedną osobą. TĄ jedną osobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci :) Od razu lepiej się pisze.
      U mnie "on" rozdrabnia się na ich pięciu, trzech, dwóch... I nigdy nic nie wiem.

      Usuń
    2. Ależ nie ma za co, to prawda. :)
      No właśnie widzę, dlatego chciałabym, żebyś w końcu wiedziała i aby "on" był jeden jedyny.

      Usuń
    3. Też bym chciała, nie wiem czy problem tkwi we mnie czy w nich.

      Usuń
    4. Na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sama...
      Życzę Ci, aby ułożyło się w końcu tak, jakbyś chciała. :)

      Usuń
    5. Tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Dziękuję ;)

      Usuń
    6. Ale kiedyś chyba jakaś będzie, nie sądzisz? :)

      Usuń
  3. Jeśli marzenia się spełniają, to dobrze, masz to szczęście :). Nie każdemu się to przytrafia. A spośród tych dwóch w końcu trzeba kogoś wybrać, bo obu na raz mieć się nie da :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spełniają :))
      Wiesz, że zawsze mam wybierać i nigdy tego nie robię.

      Usuń
  4. znam to, dobrze znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spełnianie marzeń, czy co konkretnie?

      Usuń
    2. no taki stan, takie szaleństwo.

      Usuń
  5. Ah!! Jak ja bym chciała przeżyć to wszystko, co Ty! :) Tylko masz rację, z jednym "nim". Ale może tych kilku zamieni się w końcu w jednego? :) Jest któryś szczególnie bliski Twojemu sercu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze marzyłam o takim życiu w sumie ;)
      Czy jest jeden bliższy niż pozostali? Obawiam się, że tak, ale odganiam te myśli...

      Usuń
  6. kilku, a czy któregoś z nich chciałabyś na dłużej i więcej?

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz nie żalujesz. A jesteś pewna, ze za jakiś czas tak samo będzie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Pogubisz się kiedyś, tak doszczętnie...

    OdpowiedzUsuń